sobota, 2 marca 2013

Kilka słów o maseczce w tabletce i uczuleniu



Niedawno przy zamówieniu z Biochemii Urody wrzuciłam do koszyka opakowanie maseczek w tabletkach (2 szt.). Lubię tzw. „sheet masks”, składniki maski lepiej się wchłaniają, efekt jest naprawdę zadowalający. Do zakupu tych masek skłonił mnie fakt, że można je skomponować z czego tylko się chce. Do sporządzenia mojej maseczki zużyłam 10ml soku z aloesu z BU, 5 ml podwójnego żelu hialuronowego i 10 kropel serum flavo-C15EF. Maseczka nasiąkała dosłownie kilka minut. Po tym czasie rozwinęłam ją. Jest dużo cieńsza niż typowe sheet masks w opakowaniu, w dodatku moim zdaniem trudniej ją dopasować – otwór na nos jest zbyt duży, są problemy z przyleganiem w okolicy oczu. Ta maseczka zdecydowanie nie jest warta 3,25 zł, można znaleźć tańsze produkty tego typu.




Jeśli chodzi o „zawartość” maseczki, którą sobie wybrałam – byłam rozczarowana. Po minucie od nałożenia twarz zaczęła mnie okropnie piec i zrobiła się czerwona jak burak. Wyglądała jak po poparzeniu słonecznym (dość mocnym). Okazało się, że mam uczulenie na aloes, a raczej substancję, która występuje w skórce aloesowej. Przeczytałam, że wyciąg z miąższu aloesu nie powinien uczulać. Na stronie Biochemii Urody przeczytać jednak można, że jest to sok wyciskany z wnętrza liści aloesu.

W tym miejscu chciałabym zwrócić uwagę wszystkich alergików – wykonanie prób uczuleniowych (nałożenie substancji na fragment skóry) nie było dla mnie wiarygodne. Sokiem z aloesu mogę smarować się do woli. Jednak pod kompresem z maseczki wchłanianie substancji jest zintensyfikowane. Proponuję Wam zrobić próbę uczuleniową także pod kompresem, jeśli planujecie stosować substancję w tkaninowej maseczce.

Mimo początkowego przerażenia, szybko uporałam się ze złym stanem mojej twarzy. W ciągu półtorej godziny wszystko wróciło do normy. Umyłam szybko twarz, wzięłam tabletkę na uczulenie i posmarowałam się kremem LRP Toleriane Ultra, którego miałam jeszcze resztkę. Naprawdę ukoił skórę, przestała piec i po kilku minutach kolor mojej skóry z ognistej czerwieni zmienił się w dojrzałą malinę. Myślę, że szybkie rozwiązanie problemu wynikło z tego, że moja skóra była wystawiona na działanie składnika uczulającego bardzo krótko.

Znacie maseczki w tabletce? Często miewacie reakcje alergiczne?

8 komentarzy:

  1. ja na szczęście nie miałam jeszcze nic takiego, ale warto uważać :) szkoda tylko że na stronie nie ma dokładnego opisu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie napisali, że z miąższu, ale czytałam gdzieś, że czasami producenci niedokładnie oddzielają skórkę od miąższu i stąd mogła być ta reakcja...

      Usuń
    2. Nikomu nie życzę, nawet wrogowi :(

      Usuń
  2. ja właśnie ostatnio zrobiłam sobie tego typu maseczkę i też mnie dosyć mocno podrażniło, a w składzie nie było nic specjalnie groźnego jak na moją słoniową skórę- widocznie faktycznie ciągły kontakt z substancją przez kilkanaście minut działa o wiele intensywniej...

    OdpowiedzUsuń
  3. ja miałam to samo po tym soku z BU. zniechęciło mnie to na jakiś czas do aloesu, choć wcześniej nigdy mi się nic nie działo po hydrolacie aloesowym z mazideł. kupiłam sok aloes Prima do picia i postanowiłam zaryzykować jeszcze raz na twarz, najpierw rozcieńczyłam wodą 1:1 i nałożyłam nasączone waciki na buzię - nic nie piekło, nawet sam sok użyty jako tonik nie buraczy. Tylko ten z BU tak na mnie działa. Widocznie zawiera aloinę czy coś. Ten do picia jest dokładnie oczyszczony, próbowałam też sok Oleofarm z miąższem i również podrażnienia brak. Polecam Ci spróbuj któregoś soku z apteki rozcieńczonego wodą lub hydrolatem i sama zobaczysz, że może niekoniecznie jesteś uczulona na aloes.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ja kupuje żel aloesowy (czasami dodaje go do zbyt tłustych kremów aby zrobić wersje legre) albo jak mam dłuższy czas gdy nie używam kwasu hialuronowego wtedy robię mniejsze stężenie na start by przyzwyczaić cere. Gdy tego nie robię, potrafi uczulać (chociaż po 5min zaczerwienienie znikać to jednak wole jej nie podrażnia).

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Miło jest poznać Waszą opinię. Odpowiem na każde Wasze pytanie! Jednocześnie proszę o nieumieszczanie w komentarzach reklam. :)